Najnowsze wpisy, strona 20


lut 12 2006 Okiem wedrowca #1
Komentarze: 3
Widzialem ich dzisiaj... Jechali na poludnie, w kierunku Denver. Bylo ich czworo. Za kolkiem kobieta o dosyc nietutejszych rysach twarzy, obok niej mezczyzna w mundurze posterunku, a z tylu facet z M16.. sadzac po twarzy hegemonista i jakis dziwny czlowiek... mutant? Cholera wie... Pedzili do Dog City w starym Volkswagenie Busie. Czyzby nie slyszeli co sie tam dzieje? A moze jada tam wspomodz mieszkancow? Ktoz to wie... Widzialem juz ich w akcji... Podczas lapania REPLIKANTA. Calkiem niezle sobie radza... hmm...tzn tych dwoch facetow dobrze sobie radzi, bo mutek i babka raczej malo bitni sa... takie przynajmniej odnioslem wrazenie. Jak olow zaczyna latac w powietrzu to oni kryja tylki w wozie i czekaja az sie wszystko skonczy. Huh... mozna i tak. Zachod slonca... czas na polowanie...

Dafenog
foldag : :
lut 11 2006 Celownik optyczny
Komentarze: 2

Och, dzisiaj był świetny dzień. Mam celownik optyczny. Super. Ale na początku nie było wesoło. Trochę popadało, pogromiło, a te debile nie pozwalały mi spać w spokoju. Kiedyś któryś oberwie za mocno i będzie płacz. Wpadliśmy w ręce łowców niewolników. Ale mieliśmy fart i jacyś kolesie ich dopadli. Ciekawe kto to był. W zamieszaniu Natasha „zdobyła” fajny samochodzik. Tylko te debile zaczęli rozpieprzać stary. Mogli go gdzieś sprzedać... Trudno. Ja celownik mam. I napiłem się dzisiaj kawy. Średnia była. Ale brakowało mi tego smaku.Za wiele się dzisiaj nie działo. Ot taki normalny dzień. Ciekawe co się w tym miasteczku szykuje...

Jorge

foldag : :
lut 10 2006 Fairy Tale
Komentarze: 2

"Oh Fairy Lady...

Despite that you are so close... you seems to be so far...
Life is good... when I can see you... Life is good...
Oh darling, hear my soul...
Ohh... Joy is back...
Life is good... but suddenly all passed away!
It was only a sound... of your heartbeat.
What's left around me,
It's all so strange,
It's all so dark
I'm all alone here
To mend the pieces of my heart

Fairy Lady..."

Pod wplywem "Fairy Tale" Shamana. Ale czy tylko?

Dagenoth

 

 

foldag : :
lut 09 2006 Fantastyczny dzień...
Komentarze: 5

Zaczęło się całkiem fajnie. Natasha za kierownicą, ja na fotelu pasażera, Stig i Miki z tyłu. Jazda na zimnego łokcia, no przy niezbyt dużej prędkości, ale było ok. W sumie nie działo się nic ciekawego. Postanowiłem się zdrzemnąć. Stig chyba też. No to pośnilem sobie nie pamiętam o czym. I Natasha mnie obudziła. Zignorowałem ją i obróciwszy się na bok ponownie zasnąłem. Obudzili mnie znowu przed brama jakiejś malej osady. Stig i kolo z nim gadający mieli takie same mundury. Zaczęło robić się ciekawie. Dostaliśmy robotę.. wydawało mi się ze jej nie zrobimy. I jeszcze to nagranie.. Fajnie ze dostaliśmy M16. Fajna giwerka. I dobrze  że się wyspałem, o z samego rana musieliśmy jechać szukać tych nowych stworków Molocha. Na początku spotkaliśmy tą dziwną grupę.. Jakieś pojeby. I jakoś tak korciło mnie żeby jednego zabić i sprawdzić czy nie ma w sobie elektroniki :d. No ale odradzili mi. Potem troche jazdy... I ten debilny kabel. Kurde baliśmy się go jak cholera... No a potem zachcialo się rozwalać. I dupa wyszła. Potem się zaczęło. Drżąca ziemia, maszynka stawiająca słupki... Nie wiedziałem skąd to cholerstwo się wzięło. Potem te cholerne zmutowane ptaki.. Potem to już nie wiedziałem, śmiać się czy płakać... Bilboard dość realistyczny i ośmiorniczka z kamerką. Moloch to pojebany koleś... NO ale kurde kamerkę rozwaliłem. Ta, nic nie daje lepszej satysfakcji niż celny strzał w odległy mały punkcik. Chwile „pobawiliśmy się” z małymi zabawkami Molocha i przyszedł czas na nasz główny cel.. Znaleźliśmy „człowieka” Cholernie wytrzymały był... Dwa magazynki dostał...ale padł... NO i niby miało być cacy, a ty nagle pierdut i trza było spadać. Bynajmniej hojnie nas wynagrodzili. Amunicja, żarcie, paliwo.. Super. Ale trzeba było spadać bo se Moloch chciał linie frontu przesunąć. Debil przerwał mi drzemkę. No ale ewakuacja nastąpiła szybko. Jeszcze jakiegoś kolesia wieziemy.. Może się do czegoś przyda... Micki trochę ode mnie dostał dzisiaj. Ale zasłużył. Jeszcze raz nazwie mnie dziadkiem to mu dupę tak skopie ze się nie podniesie. No i kurde podczas akcji w samochodzie się nie śpi. Będzie miał nauczkę. Ale teraz podjadany jestem. Wcześniej było trochę strachu. I kombinowałem jak się dało.. Szefa osadki o wszystko wypytałem co mogło mi się przydać. Ciekawe czy przeżył atak. Nieważne, ja swoje zrobilem, popsułem kamerkę, przyczyniłem się do poznania Molocha, no tak średnio bo nie wiem czy ktoś przeżył. Ale jestem cholernie usatysfakcjonowany. To było kurde to!

 

Jorge

foldag : :
sty 20 2006 Dziwnego coś....
Komentarze: 1

Tytuowe dziwnego cos zmusiło mnie do tego... do tego.. jak to podrecznik do Neuroshimy mowi " Nastala Apokalipsa i ludziom odpierdolilo..." Hmm teraz to mi... A moze to tego sklonilo mnie to ze wszedlem na blogi znajomych... taka wewnetrzna chec... Bo czlowiek musi sobie cos napisac... hmm bo chyba faza na Opetha mnie nie skłonila... choć moze... kto wie...  Jesli ktoś czytal Neuroshime to mam charakter na piatce chyba... i chyba wie co to oznacza...ta... W sumie do napisania notki mogl sie przyczynic koniec semstru... bo kiedys dawno dawno temu pisalem o poczatku... to moze by i podsumowac..??!!!

w 3 slowach: fajnie, fajnie, ujdziemozebedzielepiej <= jedno slowo :P

w wiekszej ilosci :

klasa okazala sie byc fajna, ludzie spoza klasy też... Klimat szkoly jest fajny, test coopera tez fajny, Oceny... hmmm poczatkowo myslalem ze bedzie gorzej.... nie jest źle...

A poro nowego roku to tak jak on sie rozpoczal u Grzegorza (ktorego pozdrawiam) w fajnym klimacie wsrod fajnych ludzi to mam nadzieje ze taki caly bedzie... Narazie jakoś nie za bardzo jest... Jak zaraz na poczatku podrecznika do Neuroshimy mozemy przeczytac slowa Georges'a Bidaulta " Slabym pozostaje jedna bron: bledy silnych" to jakos jak pomysle o szkole to mi sie poprawia nastroj... Za duzo zlego nastroju zdecydowanie... nawet na lekcjach informatyki brak dobrego nastroju... Neuroshima mowi też "Nie ma nic romantycznego w zlamanej piszczeli czy polamanych palcach" Czuje sie taka( a nie powinno byc taki??) piszczel... coz za wyglad sie placi...Z kolei sorka od fizyki slawena bardzo powiedziala calkiem niedawno " podstawa zdrowia to dobra dieta... i nie stresowac sie... i popatrzyla jak by chciala kartkowke zrobic... lubie fize... Z kolei sorka od niemieckiego rzuca hasla a'la "o to jakis szalony samuraj" Pozdro dla ALI :)

Dialog z niemieckiego:

(sorka)O ty jeszce dobry jesteś. Uczyleś sie niemieckiego???? (ja)< obracam sie za siebie> (s) No nie obracaj sie! ty no jak tam .. Tomek Korniluk uczyleś sie??? (ja) tak troszeczke (s) bo ty dobry jestes (ja) oj nie tak srednio mi idzie (s)no ale ty masz trzy czworki to ci dostawie piatke za aktywnosc i bedzie 4+a na koniec ma byc 5 (ja)dziekuje postaram sie

Kolejny

(s)No wy sie smiejecie i sie nie uczycie tylko sie smiejecie (Wojtek) bo to smieszne jest (s)co smieszne?? dla niemcow te nasze oł czy eł tez sa smieszne (ja) Nazizm też byl smieszny... < na szczescie nie uslyzsala>

Ostatni... taki średni dialog

(Ja &Sztyft, polglosem) Deutschland deutschland uber alles.... (s) a kto to cos nuci??? Nikt... (s)To czytajcie ćwiczenie.. do nas oczywiscie

Inteligenty dialog...

Ktoś czyta zadanko i jest napisane ze Anna ma "stałego chlopaka" po przetłumaczeniu dokładnym :P:P (Sztyft) Co to jest staly chlopak??? (ja) Taki ktoremu stale stoi.... No comment.....

Jeszcze tekst Wiolki :P:P " on jak zaczyna to zawsze kończy" hmmm ta... bez komentarza.... Takie niemieckie podsumowanie...

Podrecznik do Neuroshimy mowi też " przyszla Apokalipsa, i ludziom odpierdolilo. Podobno to normalne." ( hmm juz to gdzies pisalem :P) Hmm Kraszak to taka apokalipsa... Ale lubie ta szkole... Basen, losie, slonca, elektrownia na woreczki foliowe... W sumie taki melancholijny, nudnawo-depresyjny nastroj przeplata sie z tym co jest na tych fajnych przerwach, w czasie fajnych lekcji ( niemiecki:P) i oby do wiosny... i zacznao sie typy experta i potem na siatke, siatka to jest to :D A i Barca wygrywa... ooo tak!!! Jeszcze tylko dupe czesciej na powietrze wyniesc ( zanczy teraz) ale nie ma jak:P:P: Dobra oby do Ferii!!!

Jakiś taki nietego Tomek :P:P:

 

foldag : :