sty 24 2007

Zobaczysz.


Komentarze: 16

A ziemia zobaczysz, ziemia to nie będzie ziema.

W sumie, co, snieg spadł.

"W pewną zimowa noc zgasnie swaitło..."

Wypowiedzenie pewnych słow, jest trudne, zycie bez wypowiedzenia innych przyjemnie, jeszcze innych bardzo trudne. Ogolnie to slowa sa trudne. Tak jak pisanie bez polskich, jakze pieknych znakow. Bo tak to ze slowami bywa ze kiedys slowa to uzywalismy po to by powiedziec " Mama!, daj kredki( farbki, pkasteline, pomaranczke) Czasy kredek sie skonczyly, uzywalismy slow po to zeby opsac lot Ikara. To tez sie skonczylo. Teraz jestesmy Ikarami, i szybujemy gdzies tam w niebie, hen, hen, daleko, wysoko. To nie mowimy. Bo po co? Nie mamy do kogo. Owszem, mozemy cos tam pomielic jezykiem, ale nie ma tej osoby z ktora sie rozmawia. Bo pewne slowa waza wiele. I ich sie nie wypowiada.. .

"Cisza ja i czas..."

Kiedys, było 16 kolorow. Teraz mamy 32 bity. Cholernie duzo, dacie waire? Poszlismy sobie tu i tam, pomachalismy skrzydlem, ktore mialo forme pedzla. I pobarwilo. Lepsze sa kolorki niz slowa.

"A te dni ciszy ktore, ktore dziela nas, podpowiadaja mi zle obrazy"

Du ju spik inglisz? Yes, i du! No to dzierzi linu! Ta, music, music, music. Gramofon!

Za oknem bialo, nie ma nikogo, Juz nie chodza ulicami ludzie, lae dalej sa zagubieni wsrod ulic bram. Tylko tam gdzie kamien odziany w mech jest wiatr wiejacy z zaduma i powietrze o innym smaku.

"Sprobuj znalesc jesli szukac ZECHCESZ! nowy swiat, wlasny swiat."

Be szmata, not hexy.

Foltek.

 

 

foldag : :
31 stycznia 2007, 22:51
ale dostaliśmy automat do kawy, herbaty i czekolady! ^___________^
nr29
31 stycznia 2007, 20:49
kocham ten stan... cudowne sam na sam... cisza ja i czas...;)))
31 stycznia 2007, 17:32
Ładna notka :) To prawda (a decoral wciaż ... :p), kiedys stolik G. stał koło szatni,a teraz, koło okna.
Dzameyka
25 stycznia 2007, 22:51
God damn it Oo
Dzameyka
25 stycznia 2007, 22:51
God damn it Oo
i.skra
24 stycznia 2007, 22:58
W cholerę z oliwą. Może czas zrezygnować ze smażenia a przerzucić się na gotowanie na parze?... Zdrowiej dla wszystkich i efektowniej.
Foltek
24 stycznia 2007, 22:55
Zeby nie bylo. Mpje autodestrukcyjne refleksje sa budowane na podstawie przezyc od co najmniej wakacji, choc i wszesniej byly podstawy. Wynikaja z debilizmu ogolnego stwierdzonego przez lekarza, oraz pierdolowatosci. Oliwy nie dolejesz. sam sobie tej oliwy naleawam.
i.skra
24 stycznia 2007, 22:55
Hmm... to czym mogę dolać? ;]
i.skra
24 stycznia 2007, 22:51
Hmm... to czym mogę dolać? ;]
Foltek
24 stycznia 2007, 22:48
Gdybyś dolewała oliwy do ognia to bys padła ofiarą destrukcji :P
i.skra
24 stycznia 2007, 22:48
Czuję się, jakbym dolewała oliwy do ognia. Powodują to Twoje autodestrukcyjne refleksje.
i.skra
24 stycznia 2007, 22:44
Czuję się, jakbym dolewała oliwy do ognia. Powodują to Twoje autodestrukcyjne refleksje.
Foltek-Szmoltek
24 stycznia 2007, 22:42
No Szmoltek z tego wyszedl. moge z tym zyc ;]
i.skra
24 stycznia 2007, 22:39
Nic nie poradzę na to, że wciąż mnie to drażni. O wiszisz - Szmoltek jest jednym z bardzo dobrych przykładów mojego \'mówienia\', bo widać, co z tego wyszło...
Foltek
24 stycznia 2007, 22:36
Yay, szmata do Szmoltka ma sie jak cysterna do zakonu cystersów I.skro. Slowa innych, nieznanych rzeczy dotyczą.

Dodaj komentarz